wtorek, 30 kwietnia 2013

Pudełeczko

Jakiś czas temu pokazywałam poniższe pudełko. 
Dziś z miłą chęcią pochwalę się efektem pracy nad nim ;).


I o to ono:


Ozdobiłam je metodą Decoupage.


Użyłam brązowej serwetki z motywem roślinnym w różu i zieleni.


Boki pomalowałam farbkami akrylowymi (brąz i złoto).


Z przodu zostawiłam pasek naturalnego "drewna". 
Przyozdobiłam pudełko koronką, którą pofarbowałam herbatą, 
a następnie powycinałam z niej różne kawałeczki.


Nawet guziczek, służący do zapinania dostał swój kawałeczek koronki ;) 


piątek, 26 kwietnia 2013

Czasami uda mi się samą siebie zaskoczyć.

Już tłumaczę dzisiejszy tytuł posta, ale najpierw przyznam się, że poniższa brożka powstała już dawno temu... nooo ponad miesiąc temu. A wtedy też powstała robocza wersja posta. Dziś mi się on podoba, więc tylko troszeczkę go przeredaguję. 

Usiadłam do pracy w celu zrobienia "czegoś" na nowe wyzwanie pod hasłem "Kulki". Nie miałam zbytnio pomysłu, jak rozpracować to zagadnienie, aby było oryginalnie. Pomyślałam jednak, że jak chwilę popatrzę na moje materiały, to jakiś pomysł zaraz nadejdzie. 
Zaczęłam od wycięcia z grubego, turkusowego filcu podstawy. I chyba już na samym wstępie, niezbyt dobrze poszło, bo powstał mi prostokąt. Potem już było tylko gorzej... paski, tasiemki i kratki.


Takim o to moim kulkowym zamieram powstała pierwsza kanciasta i geometryczna broszka. Pewnie, gdybym usiadła z zamiarem zrobienia czegoś w tym stylu, to efekt końcowy byłby całkiem inny. A tak jest i ona! Nieokrągła, bez falbanek, koronek...




środa, 24 kwietnia 2013

Aukcja charytatywna


"Zaprzyjaźnij się z Karolem"


Dziś chciałabym Was zachęcić do wzięcia udziału w aukcji charytatywnej dla Karolka.


"Pamiętaj - czasem mały gest może mieć ogromne znaczenie!

Twoja pomoc może sprawić, że mały Karol -

dzięki turnusowi rehabilitacyjnemu na który zbieramy pieniążki -


mógł coraz lepiej poznawać świat. Podaruj mu swój jeden uśmiech... :)"


AUKCJA

Zachęcam do licytowania mojej zawieszki, a także wielu innych pięknych przedmiotów.



Można również pomóc w następujący sposób: 

1. poprzez zakup przedmiotu

2.  przez rozreklamowanie akcji :)

3.  przez ofiarowanie przedmiotu na aukcję

Zachęcam bardzo wszystkich 

"Jeśli scrapujesz, zajmujesz się decoupage, bizuterią, filcowaniem 

lub jakimkolwiek innym rodzajem rękodzieła - 


i chciałbyś/chciałabyś dołożyć swoją cegiełkę do tej aukcji, 


skontaktuj się z mamą Karola, któa koordynuje wystawianie aukcji:

  
kasprzykanul@gmail.com"




wtorek, 23 kwietnia 2013

Finał Candy

Dziś czas na wyniki mojego Candy! Choć zgłoszeń było malutko, to i tak jestem zadowolona, że chociaż ktoś się skusił ;). Na domiar wszystkiego nie ma problemu z nagrodami  ;). Nie robiłam żadnego losowania, bo nie było po co. Mam nadzieję, że dziewczyny będą zadowolone z takiego wyniku.

Tak więc uroczyście ogłaszam,
że nagrodę w postaci zawieszki, 
zrobionej na specjalne zamówienie,
otrzymuje

http://passiflora85.blogspot.com


A nagrodę dodatkową w postaci broszki

Kasia
http://biolozkowydomek.blogspot.com



Dziękuję Wam bardzo, że nie zostawiłyście mnie samej ;)

niedziela, 21 kwietnia 2013

W poszukiwaniu wiosny!

Dziś, w końcu..., będzie coś z tematu "garden", choć trzeba stwierdzić, że nie brakuje tam dosłownej pracy "hand made". W ten weekend udało się pojechać na wieś i zobaczyć szkody jakie narobiła zima i wspaniałości, jakie już zgotowała wiosna. Pogoda dopisała, aż szkoda, że tylko dwa dni tam spędziłyśmy. Muszę przyznać, że masa pracy na nas czekała, trochę udało się zrobić, ale niestety jeszcze dużo przed nami. Ale  w sumie o to w tym wszystkim chodzi, bo praca w ogrodzie to czysta przyjemność. Zaliczyłyśmy także ognisko i pieczenie kiełbasek, a na dodatek muszę się pochwalić, że nie pierwsze w tym roku. 

Chciałabym Wam pokazać parę najpiękniejszych, wiosennych ujęć. 




Na jesień wsadziłam ponad sto różnych cebulek, a teraz czekam na efekty. :)





A te tulipanki przywiozłam w zeszłym roku z Holandii :)


Krokusy prawie przegapiłyśmy... wybrałam takie, które jeszcze jakoś pozują do zdjęcia ;)



A tak pracuję już nad kwiatową wymianką :)




środa, 17 kwietnia 2013

Dziś będę się tylko szybko chwalić ;)

Pamiętacie moją pracę związaną z recyklingiem krawata?

O właśnie tą:


Właśnie ona wygrała w Pomorskie Craftuje - Recykling #4 KRAWAT 


Miła niespodzianka na koniec dnia!

Idę świętować ;)


poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Kokarda z koronką

Jakiś czas temu tutaj można było znaleźć to zdjęcie:


A dziś,
 już na blogu,
 chciałabym pokazać, 
broszkę,
 która z tych materiałów powstała :-)
A co więcej,
powiem jeszcze,
 że ten post dedykuję,
 mojej najwierniejszej i najbardziej aktywnej czytelniczce Kasi z bloga Domek na skraju lasu...,
bo to właśnie ona zdecydowała o tym, że czas pokazać Wam kokardę!


Podstawę stanowi filc (4 mm).


Ozdobiłam go, rozłożoną na części pierwsze ;), białą koronką, którą można zobaczyć na zdjęciu nr 1.


A także ciemnozielonym, cienkim filcem oraz drobnymi koralikami.
W środku kamień półszlachetny.


Jak dla mnie...
bardzo kobieca i delikatna.
Czekam na recenzje ;-)













piątek, 12 kwietnia 2013

Przepis na KOTECZKA ;-)

Jakiś czas temu zostałam poproszona o pokazanie, jak zrobić misia z łapkami, brzuszkiem i całą resztą. Jednak chcąc wziąć udział w wyzwaniu, jakie organizuje Passiflora postanowiłam zrobić kotka. A zabawa ta, polega na wykonaniu pracy dowolną techniką, przedstawiającą to co nas inspiruje, bądź przedstawienie podobizny swojego pupila. Moją inspiracją była moja kochana Milusińska.


Najpierw chciałabym jednak napisać, że nie jestem żadnym ekspertem w tym temacie.  Praktycznie rzecz biorąc, to jest moja pierwsza całościowa maskotka. Wcześniej robiłam same główki. Mój kotek miał  być trochę nieproporcjonalny. Dokładnie chodziło mi o to, aby głowa była trochę przyduża w porównaniu z resztą ciała. Należy pamiętać też, że to jest ręczna praca i nie zdarzają się dwa takie same elementy, jak np. uszy albo łapki. Zawsze jeden jest mniejszy albo większy... Moim zdaniem, jest to urok takich prac. Natura nie stworzyła dwóch takich samych rzeczy, to jak człowiek ma tego dokonać?  

Bardzo się cieszę, że mogę zabrać was w podróż po moim filcowaniu ;). 
Ciężko też było fotografować każdy etap pracy, gdyż jak już w padnę w ciąg, to zapominam o całym świecie. Zatem ZAPRASZAM!


Przepis na KOTECZKA - filcowanie na sucho

1. Potrzebne narzędzia i materiały:

- igły (3 albo 2 grubości), dla mnie najważniejsza jest cienka
- wełna czesankowa
- gąbeczka, ja używam takiej zwykłej do zmywania naczyń 
- igła i nitka


2. Głowa

- bierzemy kawałek wełny
- filcujemy z niego kulkę
- bierzemy niewielki kawałek wełny i formujemy z niego przednią cześć pyszczka


3. Pyszczek

- z ciemnej weny robimy nosek i buzię
- bierzemy niewielką ilość jasnej wełny, w palcach ją kulamy, 
a następnie filcujemy w odpowiednim miejscu oko
- na końcu z ciemnej wełny robimy źrenice



4. Uszy

- bierzemy dwa, takiej samej wielkości, kawałki wełny 
- filcujemy "placuszki"
- następnie formujemy uszka (uwaga na palce!)
- ja moje ozdobiłam lawendową wełną


5. Mocowanie uszek

- przyfilcowujemy uszka do główki
- ja od tyłu dodałam jeszcze trochę wełny, żeby lepiej się trzymały


6. Wąsy

- wąsy zrobiłam z nitki
- na igłę, o dość sporym oczku nawlekłam 5 nitek
- przeciągnęłam igłę przez pyszczek
- z jednej strony zrobiłam supełek, a następnie z drugiej, tuż przy pyszczku
- obcięłam równo z dwóch stron


7.  Tułów

- odkładamy większy kawałek wełny
- filcujemy tułów w kształcie łezki
- u mnie dolna część spłaszczona, gdyż maskotka ma siedzieć


8. Łapki

- odkładamy 4 kawałki wełny, dwa mniejsze i dwa większe
- filcujemy paseczki
- z jednej strony zostawiamy pierwotną wełnę, a z drugiej kształtujemy łapkę
- zrobiłam lawendowe poduszeczki
-pazurki wyszyłam nitką i igłą


9. Łączenie elementów
(na tym etapie pracy zapomniałam o ognie!) ;-)

- najpierw z każdego elementu obcinamy nożyczkami zbędne "owłosienie" ;-)
- każdy element kolejno przyficowujemy do tułowia
- kształtujemy całą sylwetkę
- niekiedy, w niektórych miejscach, należy dodać trochę wełny
- takie łączenie elementów jest wytrzymałe, no chyba, że ktoś zamierza się uprzeć, aby urwać...
- no i ogonek, który przypomina kształtem wałeczek


10. Obróżka

- moją kotkę ozdobiłam fioletową tasiemką, do której przykleiłam koraliki


I o to księżniczka w pełnej odsłonie!


Mam nadzieję, że komuś pomogłam, a może zainspirowałam?
Jeśli tak, to bardzo mi miło :-)
Ciężko jest to wszystko opisać, ale mam nadzieję, że zdjęcia pomogą.
Jeśli macie ochotę pochwalić się swoimi pracami, to czekam na linki w komentarzach.
Chciałabym zapytać się jeszcze, czy może ktoś mógłby mi polecić jakieś dobre nożyczki
 do wycinania drobnych elementów?

Dziękuję za uwagę :-)

Pietruszeczka 



środa, 10 kwietnia 2013

Nie dawno dostałam kolejne, podwójne wyróżnienie Liebster Blog , tym razem od Kwiatowego dywanika i Szydełkowego Zawrotu Głowy!
za co bardzo dziękuję!

Zasady wyróżnienia są następujące: 
„Nominacja do Liebster jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11   pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.

Pytania od Kwiatowego dywanika, na które odpowiadam

1.Ulubiony kwiat? Jako Architekt Krajobrazu nie mogę wybrać jednego, bo zgrzeszę ;)
2.Miasto czy wieś? Miasto na co dzień i wieś na weekend.
3.Brakuje mi...? Pana D. na co dzień.
4.Radio czy telewizor? Kiedyś TV, dziś zdecydowanie radio.
5.Zawsze mam przy sobie...? Głowę pełna pomysłów!
6.Nie lubię...? Masła, mleka, tłuszczu, chrząstek,...
7.Miesiąc Twoich urodzin? Marzec.
8.Ulubiona potrawa? Za bardzo lubię jeść, żeby mieć jedną ulubioną.
9.Szczęśliwa liczba? Od ponad 5 lat chyba "23".
10.Tęsknie za...? Ciepłem.
11.Serce czy rozum? Koalicja sercorozumna ;)



1. Jaką swoje cechę charakteru lubisz najbardziej? (Mama mi podpowiada, że) solidność ;)
2. A jakiej nie lubisz? Nieśmiałość
3. No i jaką chciałabyś mieć? Przebojowość
4. Czy lubisz zwierzątka? Kocham kotki
5. O czym marzysz? Tajemnica ;)

Pytania dla wyróżnionych

Noc czy dzień?
Moją słabością jest...?
Wymarzone wakacje?
Boje się...?
Więc chodź pomaluj mój świat na....?
Brakuje mi czasu na...?
Kiedy mam wolny czas lubię...?
Lato smakuje mi...?
Jakie blogi lubisz czytać?
Jak długo prowadzisz bloga?
Co byś chciała wprowadzić nowego do swojego bloga?

A wyróżniam tylko tak symbolicznie, 
ale za to od serca,
bo tylko mam trochę nowości na oku, 
a resztę już wyróżniłam poprzednio:

http://takie-kosmate.blogspot.com/

http://pinku-art.blogspot.com/

Dobranoc ;)

Pietruszeczka!











Wracając do początku!

Dzisiaj chciałabym pokazać broszkę, która była moją pierwszą, wykonaną metodą filcowania na sucho. 
Na pewno nie jest idealna, ale mam do niej duży sentyment :) 


Od razu po zrobieniu, podarowałam ją mojej mamie.


W tych dniach niestety nie miałam czasu przygotować czegoś nowego... oby kolejne dni były łaskawsze!

A motylek może trochę więcej cieplejszych dni przyniesie...

Przypominam o mojej zabawie :)




poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Dziś tak szybko będę się chwalić :D !!!

W poniedziałkowy poranek dotarła do mnie paczuszka 
z wygranym Candy 

Torba piękna cappucino!
Idealna na letnie wyprawy, oby jak najszybciej przyszło ciepełko.
Zdjęcie zapożyczam od autorki, bo niestety nie mam czasu nawet ich zrobienie... :(
a bardzo chciałam się pochwalić!




 Dziękuję bardzo za wspaniały prezent i pozdrawiam ;)



sobota, 6 kwietnia 2013

Romantyczna

Kuferek ze starociami powoli i coraz wolniej się zapełnia... 
Ciekawe, czy jeszcze o nim pamiętacie? 

Przyznaję się bez bicia, że dzisiejszą broszkę zrobiłam już dawno, dawno temu... Na szczęście została mi ona na takie, czarne czasy jak teraz, gdy nie mam czasu i siły na prace twórcze. Nawet posta już miałam w miarę napisanego, tylko musiałam go teraz trochę uaktualnić. Część, a zwłaszcza opis, zostawiłam jak było, bo uczucia po skończonej pracy są niepowtarzalne i unikalne, a teraz za żadne skarby nie byłabym wstanie prawidłowo ich wyrazić. To jest to, co ja osobiście cenię najbardziej. Z czasem moje odczucia, co do "wyprodukowanej" rzeczy się zmieniają. Niekiedy na lepsze, innym razem na gorsze, dlatego lubię łapać ten moment, kiedy "dzieło" jest jeszcze cieplutkie i napisać kilka słów o nim. A co WY o tym myślicie? Macie tak samo?

Muszę przyznać, że praca z takim materiałem jest bardzo inspirująca. Siłując się z igłą, wycinając filce, zastanawiam się skąd pochodzi mój bohater, gdzie był, jakie ubranie zdobił. Pewnie nie jeden z nich mógłby opowiedzieć niestworzone historie. Szkoda, że guziki, tak jak ściany "nie mają uszu" ;).

Kolejny zielony guzik z piękną, delikatna, ażurową, srebrną ozdobą. 


Do zrobienia brożki użyłam ciemnozielonej koronki, którą podszyłam jasnozielonym, cienkim filcem. Chciałam, aby wyglądała delikatnie i romantycznie, ale również pasowała do wiosennej garderoby.



Ozdobiłam ją wspomnianym wcześniej filcem oraz ciemnozielonym. 
Dodatkowo przykleiłam przezroczyste koraliki.


Teraz chociaż mogę zgłosić broszkę do Skarbnicy Pomysłów na wyzwanie Cykliczne - 2 - Kwiecień 
 .

Przy okazji przypominam o mojej zwierzakowej zabawie  
i proszę o łagodne zachęcanie modeli do pozowania ;)






LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...